co będzie potrzebne ?
glinka biała
maska nawilżająca (w moim przypadku Kallos Latte)
gliceryna
olejek (u mnie migdałowy)
co i jak ?
1. 2-3 łyżki białej glinki i ok 10 kropelek olejku wymieszać , jeśli glinka się nie rozpuści , to można dodać trochę wody
2. dodać 2 łyżki maski
3. na końcu dodać glicerynę ok 10 kropelek
wyszło coś takiego :
zdjęcia nijakie , bo wiadomo jakie warunki są wieczorami o tej porze roku i robione są z różnymi lampami : )
konsystencja była taka , jak maski , glinka się ładnie rozpuściła i prawie jej nie widać , a na tych zdjęcia to już w ogóle jej nie widać , ładnie trzyma się na włosach i nie spływa ; )
najlepiej nałożyć na mokre włosy po umyciu , ja nałożyłam raz na suche i efekt był mniej odczuwalny : )
ja trzymam maskę ok 2-3 h , potem zmywam szamponem bez SLS i naładam tylko odżywkę b/s
włosy po glince były fajnie oczyszczone , a po reszcie składników były miękkie i wygładzone , niestety nie mam zdjęć , bo aparat mi później padł : )
Natt <3
Hmm jeszcze nie stosowałam glinki na włosy, ale na pewno spróbuję:D
OdpowiedzUsuńmam glinkę w paście z YR, również jest wskazanie na włosy, ale tak nie próbowałam
OdpowiedzUsuńrównież do maski dodaję gliceryny ;)
Ja właśnie zamówiłam sobie glinkę, jestem ciekawa jej działania:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam glinkę w każdej postaci na włosach też :)
OdpowiedzUsuń